Skip to main content

Poezja

Miejsce przy oknie
Spółka Poetów
1990

WIERSZE

Tak naprawdę to mój drugi tomik wierszy. Poprzedni - rysowanie - był tak chudy i kruchy, że zaginął gdzieś w kolejnych przeprowadzkach życia. Miał niebieską okładkę z dziecinnym rysunkiem domu. Składaliśmy go niemal ręcznie z przyjaciółmi poetami z Podkowy Leśnej. Miałam niewiele ponad dwadzieścia lat. Ten biały jest również owocem poetyckiego spisku. Wiersze przepisywałam na mojej pierwszej maszynie do pisania Łucznik, powielekroć, żeby nie było błędów. Całość drukowaliśmy na powielaczu. Jakość mizerna. Najbardziej ucierpiały rysunki Alicji Wahl, którymi szczodrze podzieliła się ze mną dla tej publikacji.

Wiersze z młodości… czasu mlecznych snów i pierwszych listów pisanych czerwoną kredkąLizaki już połamane, a obrączki wciąż zbyt duże… Wiersze z okresu nadziei, której liście rwałam prosto z drzewa.

Tomik zawiera także sześć tekstów piosenek, z których dwa: Zabierz mnie do Kazimierza i Kiedy miałeś siedemnaście lat… dostąpiły scenicznych i muzycznych premier.

Agata Tuszyńska

 

WIERSZE

***

i znowu list ci piszę
na skrzypcowym stole
smutku ogarkiem

ze słowa łódkę
albo kamień

dziecinne pytania

księdzu Janowi Twardowskiemu

dlaczego róża z pretensjami
cała w pąsach
bezwstydna jak odpustowe cacko
a ostrozęba pokrzywa łysa

dlaczego jemioła w koronie
a poczciwa kapusta wzdęta

dlaczego zawsze blednie
femme fatale lilia
co się dopiero urwała z secesji
a niezapominajka uparcie zapomina

dlaczego oset krewnym jeża
a wielbłąd inwalida

dlaczego foki wiecznie na diecie
a mrówki ciągle na obie zmiany

spocone pszczoły a wyfraczone pingwiny

dlaczego świerszcze grają w filharmonii
a słoń tylko w amatorskiej kapeli

dlaczego żyrafa z kompleksami
u psychoanalityka
a biedronka w chmurach

dlaczego wiadra deszczu
a tylko kropla szczęścia

dlaczego uroczyście umiera tylko jesień

dlaczego strach ma największe oczy

dlaczego burza zawsze niewychowana
a tęcza jak lizak na pocieszenie

dlaczego ptaki bosonogie choć skrzydlate

dlaczego zamiast bram raju
schody kuchenne do nieba
i gdzie fanfary zwiastujące prawdę

dlaczego czułość kuzynką litości

dlaczego siwieją także psy i drzewa

dlaczego w każdym oknie widmo krzyża

dlaczego ten los

 

***

obejmij mnie

nie wiesz
co robisz

powiedział powój

prośba o nagość

– zdejmij pancerz

– jestem muszlą

***

nie płacz

może ten wyrok

jest łaską

próba ucieczki

wiem, że jesteś wyspą

ale ja jestem morzem